poniedziałek, 30 lipca 2012

Allerchic

Co tu zrobić dla alergiczki, która "cierpi" z powodu niemożności noszenia dużych kolczyków?

Test 1:
Zakupiłam plastikowe sztyfty i przygotowałam pomarańczowo-zieloną kompozycję z tęczowymi koralikami. Wyszło ciekawie, jednak plastikowe sztyfty nie zdały egzaminu przy tak dużych kolczykach.




Test 2: Stal chirurgiczna. Nie wymaga specjalnego kombinowania z mocowaniem bigli/sztyftów. Droższe od tradycyjnych i plastikowych półfabrykatów, jednakże okazuje się, że stal genialnie zdaje egzamin w przypadku mojej ukochanej alergiczki. Otrzymała dwie pary do przetestowania. Chyba udało się znaleźć dobre rozwiązanie, bo źródła donoszą, że alergia się nie uaktywniła.



 Czas przygotowania ok. 2,5 h.


Czas pracy: ok 4 h.

niedziela, 29 lipca 2012

Marine :)

Temat: "biało-niebiesko-czerwone".
Kojarzy mi się ze stylem marynarskim, zwłaszcza po dodaniu do kompozycji skręconego sznurka.



środa, 18 lipca 2012

Sznurkowe zakończenie

Kombinowanie ze sposobami na zakończenie pracy nad biżuterią powoduje czasami różne twory. Niektóre nawet okazują się niekiedy całkiem ciekawe. Biżuteria tworzona metodą sutaszu jest często tak ozdobna, że nie można jej założyć do wszystkiego, a wręcz zachodzi konieczność dobierania stroju do biżuterii, a nie odwrotnie. Próbuję tworzyć kompozycje wyjątkowe, jednak czasami zależy mi, żeby dana biżuteria nadawała się również do użytku codziennego. Czasami kompozycja wydaje się nudna a dodawanie kolejnych elementów powoduje, że kolczyk staje się coraz cięższy i nabiera zbyt "eleganckiego" charakteru. Ze względu na okrągłość mojej twarzy preferuję kompozycje podłużne i najczęściej dążę do tego, żeby kolczyki wydłużyć. Tym razem wykorzystałam w tym celu sznurki.





sobota, 14 lipca 2012

Coś niebieskiego

Wersja ślubna. Połączenie białego i granatu z przecudnym opalem. Opal cudownie załamuje światło mieniąc się mlecznymi smugami. Kolczyki robione z wielkim uczuciem w nadziei, że będą towarzyszyć pannie młodej w jednym z najcudowniejszych chwil w jej życiu. Po drodze podbiły serce kilku innych dziewczyn, jednakże w rezultacie trafiły w ręce przyszłej panny młodej i mam nadzieję, że będą jej towarzyszyć w tej cudownej chwili.




piątek, 6 lipca 2012

Lustereczko, powiedz przecie...

Lustrzany środek cudownie odbijający światło, srebrne koraliki, fiolet, szary i róż. Zawinięte sznurki są wynikiem inspiracji podczas wspólnego "dziergania" z moimi cudownie twórczymi psiapsiółami. Całość trochę przypomina kwiatek.